Tort Schoko Bons jest czterowarstwowy. Nasączony sokiem ananasowym, przekładany dwoma kremami. Mascarpone z bitą śmietaną i kremem karmelowym z nutą cytrynową. Trzy warstwy posmarowałam konfiturą śliwkową z wanilią i Porto z tego przepisu. Soczyste ananasy , których użyłam można zastąpić brzoskwinią lub mango.
Całość posmarowałam białym kremem a na koniec wyrównałam grubą warstwą kremu karmelowego.
Boki oprószyłam prażonymi orzechami włoskimi a na górze ułożyłam mnóstwo czekoladowych cukierków Schoko Bons.
Wybaczcie że nie mam zdjęcia w przekroju, ale to był prezent.
Foremka* okrągła o średnicy 20 cm wysmarowana masłem. Spód wyłóż papierem do pieczenia a boki oprósz bułką tartą.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni Celsjusza.
Biszkopt
5 białek
5 żółtek
200 g cukru
2 łyżeczki esencji waniliowej
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka tartej skórki z cytryny
Białka ubij z cukrem na sztywną pianę. Ubijając dodawaj po jednym żółtku, przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól, esencję waniliową i skórkę z cytryny.
Przelej masę biszkoptową do przygotowanej foremki i wstaw do piekarnika. Piecz ok 40 minut bez termoobiegu "do suchego patyczka"
Nie wyciągaj od razu ciasta z piekarnika, wyłącz i uchyl drzwiczki. Odczekaj 15-20 minut. Potem wyciągnij ciasto i przełóż na metalową kratkę. Zastygnięte, przekrój na 4 równe kręgi.
Krem biały
100 ml śmietanki 30% lub 36%
2 łyżki cukru
200 g serka mascarpone
Krem karmelowy
200 g serka mascarpone
100 g masy kajmakowej
łyżkę soku z cytryny
Przygotowanie białego kremu. Schłodzoną śmietankę ubij z cukrem na "bitą" dodaj 200 g serka mascarpone. Dokładnie wymieszaj. Odstaw do lodówki.
Przygotowanie kremu karmelowego. W drugiej misce ubij ser z karmelem i cytryną. Również odstaw do lodówki.
Dodatkowo
1 galaretka wiśniowa lub śliwkowa
1 puszka ananasa w plastrach
100 g konfitury śliwkowej z Porto z tego przepisu lub innego ulubionego dżemu
150 g orzechów włoskich uprażonych i drobno posiekanych
1 i 1/2 opakowania (ok 200 g) czekoladowych cukierków Schoko Bons pokrojonych.
Galaretkę przygotuj jak opisano na opakowaniu. Wstaw do lodówki aby stężała.
Ananasy odsącz i pokrój na drobniejsze kawałki. Nie wylewaj soku, posłuży Ci jako poncz.
Składanie tortu
Na paterze lub na dużym talerzu ułóż pierwszy krąg ciasta. Polej 1/4 częścią soku ananasowego. Posmaruj warstwą konfitury i 1/4 częścią kremu karmelowego (resztę odstaw do posmarowania wierzchu). Połóż drugą warstwę biszkoptu. Nawilż sokiem, posmaruj konfiturą i 1/3 części białego kremu, ułóż owoce i kawałki galaretki. To samo zrób z trzecim kawałkiem biszkoptu.
Czwarty blat, również skrop resztą ponczu, posmaruj górę i boki resztą białego kremu. Potem wyrównaj całość ( boki i góra tortu) resztą karmelowego kremu.
Boki tortu oprósz orzechami.
Wierzch udekoruj sowicie kawałeczkami cukierków Schoko Bons.
Wstaw do lodówki najlepiej na całą noc.
Smacznego !
*Jeśli użyjesz większej foremki niż podałam w przepisie, wtedy biszkopt będzie niższy i można go pokroić na dwie lub trzy warstwy, a nie na cztery jak w moim przypadku. Wszystko zależy jaką kto ma tortownicę.
On jest wspaniały.. Mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńWygląda smakowicie - szkoda, że nie ma zdjęć przekrojonego
OdpowiedzUsuńWiem, też żałuję że nie mogłam pokazać w przekroju, ale to był prezent. Pozdrawiam :)
UsuńIdealnie piękny,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam :)
UsuńRozpływam się w zachwycie! Piękny! Wszystkiego najlepszego dla mamy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa zdjęciach prezentuje się naprawdę zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz prezentuje się apetycznie :) Szkoda, że nie ma jednak zdjęć przekroju :(
OdpowiedzUsuńtort-marzenie! :)
OdpowiedzUsuńZachwycający :) W środku musiał wyglądać jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie ma zdjecia w przekroju tortu
Wyglada niesamowicie!
Zdecydowanie bedzie pieczony
Pozdrawiam
Aga
piękny, też chciałabym go zobaczyć po pokrojeniu!
OdpowiedzUsuńPrzepiekny i te cuksy Schoko Bons.. cos czuje, ze na jednym kawalku by sie nie skonczylo :P
OdpowiedzUsuńEch.. ja tez zawsze ubolewam, kiedy nie moge zrobic zdjec w przekroju (dotyczy to glownie tortow, ktore robie na zamowienie)..
Aaa i wszystkiego dobrego dla Twojej Mamusi ;)
Oh... jakie cudo! Chcę taki! Teraz!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Aż się rozmarzłam wyobrażając sobie ten smak...
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnosnie orzechow prazonych:-) prazylas je na patelni z maslem i miodem? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnosnie orzechow prazonych:-) Prazylas je na patelni na masle z dodatkiem miodu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam