Torcik Vincenzo
Braciszek Tiramisu, bez pieczenia bo z biszkoptami Vincenzo (dlatego tak go nazwałam).
Podobny do Tiramisu, lecz z dwoma warstwami różnych kremów z galaretką na bazie wina Marsala.
Jeden krem jest z czekoladą pomarańczowo migdałową, drugi krem jest z pistacjami.
Składniki:
3 żółtka
200 g cukru
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
500 g serka mascarpone
2 łyżki śmietany 18 %
100 ml białego wina Marsala (lub innego białego wina)
1 opakowanie galaretki agrestowej (może być o innym smaku)
400 ml wody
100 g czekolady pomarańczowo migdałowej - użyłam Lindt (może być inna)
2 łyżki obranych pistacji - posiekanych
50 g czekolady gorzkiej 70 % (do posypania)
200 g biszkoptów do Tiramisu
250 ml kawy espresso
Sposób przygotowania:
Przygotuj tortownicę o średnicy 25 cm. Wysmaruj ją masłem i wyłóż folią spożywczą spód i brzegi.
Zagotuj wino, dodaj 400 ml wody doprowadź do wrzenia i wsyp galaretkę. Wymieszaj dokładnie. Odstaw do ostygnięcia.
Sparz jajka. Oddziel białka od żółtek. Żółtka utrzyj z cukrem i cukrem waniliowym. Cały czas miksując wlewaj powolnym strumieniem galaretkę. Dodawaj po łyżce ser i śmietanę. Wszystko dokładnie wymieszaj.
Rozdziel krem na dwie równe części. Jedną część połącz z posiekaną czekoladą pomarańczową. Drugą część kremu połącz z posiekanymi pistacjami.
Biszkopty rozdziel na dwie części. Na dno tortownicy układaj jedną część biszkoptów zamoczonych w kawie. Ułóż pierwszą warstwę kremu z pistacjami. Na nią drugą warstwę biszkoptów zamoczonych w kawie. Na wierzch ułóż drugi krem z czekoladą. Przykryj folią spożywczą i wstaw do lodówki na minimum 3 godziny. Przed podaniem posyp kawałkami gorzkiej czekolady.
Smacznego!
CUDOWNY!
OdpowiedzUsuńtaki torcik to dla mnie nowość, ale do tiramisu żywię głębokie uczucie i chyba jego też mogłabym polubić :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie i bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, że smakuje bosko!
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
wygląda obłędnie!:) pycha
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńKrem na bazie wina marsala..bardzo oryginalny pomysł!
OdpowiedzUsuńPiękny, a za ten krem pistacjowy, który się w nim znajduje oddałabym wiele!
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńMusiał smakować obłędnie!
OdpowiedzUsuńpistacje tak na oko? nie ma w składnikach:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, już poprawiłam :)
UsuńDzięki że zauważyłeś, pozdrawiam :)
Usuń